Sala nr 5 .

Dul

Słodka popatrzyła tylko na chłopaka , nic nie mówiąc . Próbowała jakoś łezki pohamować , jednak nie udawało jej się to .

Ucker

- spokojnie ... - westchnął , kiwając główką ... - przynieśc Ci coś ? .

Dul

- Nie .. nie musisz .. - jęknęła , ocierając łezki . - Zabierzesz mnie stąd ? . - spytała , jako tako się uspokajając .

Ucker

- zabiorę ... ale obiecaj że sobie z tym poradzimy , dobrze ? .

Dul

- Nie poradzimy .. ale .. ale .. spróbować możemy .. - westchnęła , przenosząc wzrok z chłopaka ma ścianę .

Ucker

- poradzimy ... - stwierdził - Kochamy się , tak ? .

Dul

- Tak .. - westchnęła , kiwając główką , przenosząc przy tym wzrok na chłopaka . - Już wiem , jak się czujesz gdy chcesz umrzeć .. - mruknęła , pociągając noskiem . Znowu się dziewczynie płakać chciało , tyle że się powstrzymywała jak na razie xd .

Ucker

- tak ... nic fajnego ... poradzimy sobie ... mamy syna dla którego jesteś wszystkim ... nie zapomnij o tym ... - westchnął.

Dul

- Tak , ale .. sam też byś go dobrze wychował , gdyby mnie .. coś się stało . - mruknęła , opierając główkę na poduszce .

Ucker

- nie mów tak ... ja bym sobie nie poradził . Bez ojca można życ , jak się straci matkę jest to okropny ból który się może na nim odbic w przyszłości . - westchnął.

Dul

- Poradziłbyś sobie .. - westchnęła . - Na początku byś pewnie cierpiał .. ale za jakiś czas , zapomniałbyś o mnie .. A mały by miał nową matkę . Mnie by nawet nie pamiętał . - mruknęła . Od tego wszystkiego dziewczyna zaczęła mówić nie od rzeczy . Zamknęła tylko oczka , przykrywając się kołdrą .

Ucker

- fajnie mnie oceniasz ... - westchnął ... - na prawdę uważasz że Cię nie kocham ? .. szkoda że mi nadal nie ufasz i nie czujesz tego co ja czuję ... powiem lekarzowi aby Cię wypisał jutro ... ja dzisiaj wyjeżdżam ... po co Ci ja ... - westchnął , kiwając głową . Po chwili wyszedł . Jak powiedział tak zrobił , powiedział lekarzowi aby wypisał słodką jutro po czym się zmył .

Dul

Dziewczyna zaś , mimo wszystko wypisała się dzisiaj . Lekarz na początku się zgodzić nie chciał , jednak potem uległ Słodkiej . Dulce po jakimś tam czasie wyszła ze szpitala . Od czasu do czasu po policzku płynęły jej tylko łezki , które natychmiast ocierała .