Sala nr 2

Dul · Wysłany: Pią 19:02, 05 Mar 2010 Temat postu:

- Dobra .. możesz się nie odzywać .. ja i tak tutaj zostanę . - mruknęła . - Rób co chcesz .. niczego Ci nie bronię .. prócz uciekania ze szpitala .. i tak by Cię nie wypuścili . - stwierdziła . - Ucker .. nie powiedziałam , że nie chcę z tobą być ..

Ucker · Wysłany: Pią 19:05, 05 Mar 2010 Temat postu:

- chcesz aby to był koniec ? okej ... to koniec ... chcesz abyśmy już do siebie nie wrócili ? ... to już nigdy do siebie nie wrócimy ... nigdy ... jak chcesz tak będziesz miała ... teraz Ci ułatwiłem zadanie . Kocham Cię , ale skoro ty nie wiesz czy mnie kochasz , czy chcesz ze mną być to ... to już z nami koniec ... i to nie jest moja decyzja ... - mruknął , po czym się rozpłakał . Po chwili odwrócił się do dziwczyny plecami

Dul · Wysłany: Pią 19:08, 05 Mar 2010 Temat postu:

- Ja wcale nie powiedziałam , że Cię nie kocham . - stwierdziła , patrząc na chłopaka . Sama otarła łezki , powtarzając sobie w myślach , żeby się nie rozpłakać . - Ucker .. ja nie .. albo .. nie warto . - mruknęła . - Po tym już raczej razem nie będziemy .. kocham Cię .. możesz w to wierzyć albo i nie .. to już twoja sprawa ..

Ucker · Wysłany: Pią 19:09, 05 Mar 2010 Temat postu:

No a on nadal płakał .

Dul · Wysłany: Pią 19:12, 05 Mar 2010 Temat postu:

Słodka zaś usiadła na łóżku chłopaka , wciąż na niego patrząc . - Ucker .. nie płacz przeze mnie .. tak jest jeszcze ciężej . - stwierdziła . - Jeśli nadal tego chcesz to wrócimy do siebie .. jeśli nie .. zrozumiem . - westchnęła .

Ucker · Wysłany: Pią 19:13, 05 Mar 2010 Temat postu:

- litość nad Uckerem co ? - jęknął

Dul · Wysłany: Pią 19:15, 05 Mar 2010 Temat postu:

- Nie .. to nie jest litość . - westchnęła . - Naprawdę Cię kocham i nie mam pojęcia , w jaki sposób mam Ci to udowodnić . - stwierdziła , nadal patrząc na chłopaka .

Ucker · Wysłany: Pią 19:20, 05 Mar 2010 Temat postu:

- tak wierzę ... - jęknął - teraz bez żadnych przedstawień . Nie chcesz już być ze mną ... rozumiem Cię ... Kocham Cię , ale skoro tak jst pisane nam to ja na to nic nie poradzę . Do związku są potrzebne dwie osoby , a nie jedna - westchnął - teraz ... skoro już nie chcesz być ze mną ... wyjdziesz , i już się nigdy ... nigdy nie zobaczymy ... ty , ułożysz sobie życie ... a ja będe się cieszył jak dożyje twoim szczęściem , tak jak kilka lat temu ... - jęknął , co jakiś czas wycierając spływające łzy z policzków .

Dul · Wysłany: Pią 19:23, 05 Mar 2010 Temat postu:

- Na pewno tego chcesz ? - spytała , patrząc na chłopaka . - Wiem , że nie jesteśmy sobie pisani .. w ogóle nie powinniśmy się w sobie zakochać .. jednak nie żałuję . - stwierdziła . - Jeśli naprawdę chcesz .. wyjadę .. i już nigdy więcej mnie nie zobaczysz ..

Ucker · Wysłany: Pią 19:25, 05 Mar 2010 Temat postu:

- jeśli mnie juz nie kochasz , nie chcesz ze mną być ... to tak ... wyjdź ... - westchnął

Dul · Wysłany: Pią 19:28, 05 Mar 2010 Temat postu:

- Ucker .. kocham Cię .. i nawet nie wiesz jak bardzo .. chcę z tobą być .. ale .. przepraszam . - westchnęła , wstając powoli z łóżka chłopaka . Popatrzyła na niego tylko , po czym wyszła z jego sali . Znowu oparła się o tą ścianę , płacząc .

Ucker · Wysłany: Pią 19:30, 05 Mar 2010 Temat postu:

Ucker kiwnął głową , po czym się biedak rozpłakał najbardziej jak tylko umiał . Zadzwonił do swojego menażera aby po niego przyjechał . Ten po chwili ominął Dulce , po czym przyszedł po Uckera . Zaczął go uspokajac i tp . Ucker kiwnął głową , po czym zaczął się pakować . Menadżer powiedział wszytsko lekarzowi . Ten zas nie chciał się zgodzić , ale jakoś sie zgodził .

Dul · Wysłany: Pią 19:34, 05 Mar 2010 Temat postu:

Dulce zaś nie miała pojęcia co ze sobą zrobić . Wiedziała , że popełniła jeden z największych błędów w swoim życiu . Słodką zaś jacyś lekarze zaczęli uspokajać , jednak ta nadal płakała . Stanęła w progu , patrząc na Uckera .

Ucker · Wysłany: Pią 19:36, 05 Mar 2010 Temat postu:

Ucker przez chwile popatrzył na Dulce , po czym spuścił wzrok nadal sie pakując . - tak jak chciałaś ... już nigdy się nie zobaczymy ... dziecko będziesz dawała mojej mamie , z resztą ... dogadasz się z nią - westchnął - Kocham Cię ... - jeknął . Pocałował ją lekko w głowę , po czym wraz z kolegą wyszli z sali i ze szpitala .

Dul · Wysłany: Pią 19:47, 05 Mar 2010 Temat postu:

Słodka zaś znowu się rozpłakała . Jakiś lekarz dał jej coś na uspokojenie . Matka Uckera , która przyszła do szpitala , zaczęła jakoś Słodkiej wszystko tłumaczyć . Uparła się , że wróci do Los Angeles .. cóż .. dziewczynie siadła psychika .. wiecznie silna być nie mogła . Pożegnała się z matką chłopaka , po czym poprosiła jakąś przyjaciółkę żeby zawiozła ją na lotnisko . Razem wyszły ze szpitala .