Sala nr 1

Dul

Lekarze przywieźli tutaj Dulce . Ona nadal była nieprzytomna . Zaczęli jej robić jakieś tam badania .

Ucker

No a Uckera jakimś cudem wpuścili tutaj ... stał w progu drzwi , cały roztrzęsiony

Dul

Lekarze po jakiejś pół godzinie skończyli badać Dulce . Dziewczyna nadal była nieprzytomna . Powiedzieli Uckerowi , że nie jest z nią najlepiej , a dziecka najprawdopodobniej nie dało się uratować . Nie byli tego na 100 % pewni , ale kazali przygotować się na to chłopakowi .

Ucker

Po Uckera policzku spłynęło kilkanaście łez ... poprosił lekarzy czy może przy niej siedzieć , a Ci po błaganiach chłopaka mu pozwolili . Popatrzył na dziewczynę , biorąc ją lekko za rekę ... nie wytrzymał i rozpłakał się , ofc.nie głośno ...

Dul

Dulce więc leżała tak bez ruchu przez kolejną godzinę . Była prawie cała posiniaczona . Delikatnie ruszyła tą ręką , za którą trzymał ją Ucker .

/ zw , góra 20 min . xd

Ucker

no a Ucker przez tą całą godzinę płakał . Przyzwyczajił się że będzie ojcem , był z tego dumny , mało tego z jego ukochaną nie było za dobrze ... się biedak załamał .Gdy tylko Dulce poruszyła ręką , pochylił się nad nią , patrząc na nią zapłakanymi slepiami

/ oki

Dul

Dul znowu poruszyła ręką , nadal nie otwierając oczek . Jęknęła cicho z bólu . Co więcej mogła zrobić ? Ona sama przyzwyczaiła się , że będzie matką , miała już nawet wybrane imię dla dziecka .

Ucker

no to Ucker , zawołał lekarzy ... Ci słodką zbadali , i kazali Uckerowi aby cały zcas był przy niej ... po Uckera policzkach nadal spływały łzy , patrzył w dulce jak w obrazek

Dul

Dul nadal cichutko jęczała . Po chwili otworzyła oczka . Swój wzrok od razu zawiesiła na Uckerze . Nie rozumiała dlaczego płacze , ona nawet chyba sama dobrze nie wiedziała gdzie jest . Dopiero po chwili zorientowała się , że coś jest nie tak , chociaż nadal nie wiedziała co .

Ucker

- Dulce ... - wytarł szybko łzy , z policzków - jak sie czujesz ? - spytał , patrząc na nią jak w obrazek

Dul

Jeszcze żyję . - westchnęła , nadal patrząc na chłopaka . Dulce nawet teraz nie chciała , żeby chłopak aż tak się o nią martwił , dlatego nie mówiła mu , że wszystko ją boli . - Ucker .. co mi się stało ? - spytała . Gdy tylko chciała się poprawić na tym łóżku , od razu jęknęła z bólu .

Ucker

- jeszcze - spłynęła mu łza po policzku ... Ucker nie wiedział czy mówić Dulce , teraz czy potem że najprawdopodobniej straciła dziecko ... ale wolał aby się dowiedziała od niego , niż od lekarza - potrąciło Cię samochód ... nie jest z tobą najgorzej ... - Ucker w tej chwili pomyslał o dziecku , odwrócił głowę w inną stronę i zaczął cicho płakać ...

Dul

Ucker .. co jest ? - spytała , patrząc na chłopaka . Czuła , że coś jest nie tak . Jakimś cudem wyciągnęła rękę w stronę Uckera , dotykając policzka chłopaka . Otarła mu delikatnie te łzy . - Powiesz mi o co chodzi ?

Ucker

złapał ją delikatnie za tą rękę , patrząc na nią ... - najprawdopodobniej ... stra ... straciłas dziecko ... - westchnął , patrząc na nią . Cuż ... Uckerito jedny mi słowy się załamał