Sypialnia Uckera

Ucker

Ucker przyszedł tutaj , po czym zaczął się pakowac . Nie chciał tego , ale chciał szcześcia Dulce i dziecka więc jakoś sb poradzic musiał . Pierwsze co wpakowywał to wszytskie zdjęcia jakie się tylko w pokoju znajdowały . Głównie RBD i Dulce , po czym wziął się za ciuchy ...

Dul

Słodka przyszła tutaj , nawet nie podchodziła do chłopaka . Stała w drzwiach bez słowa na niego patrząc . - Ucker .. nie mam pojęcia o co Ci chodzi .. ale jeśli wyjedziesz możesz zapomnieć o Nicoli .. nie oddam Ci jej . - westchnęła . Cóż .. Dulce potrafiła być wredna , ale robiła to dla dobra i Nicoli i Uckera .

Ucker

- na nią też nie zasługuje - westchnął , po czym , po jego policzkach znowu zaczęły spływac łzy - Dulce ... - westchnął - nieważne co by się działo , i z kim byś była itak cię będe kochał . Twoja matka ma rację , jestem debilem ... Nie zauwarzyłaś że przezemnie żyjesz w ciągłym stresie ? że ze mną wgl.nie jesteś szczęśliwa ... nie myśl o mnie , lecz o sobie ... nie zasługuje ani na Ciebie , ani na dzieci ani nawet na psa na nic nie zasługuje ... jestem zwykłym śmieciem , i już ... - westchnął ponownie , patrząc na walizkę ...

Dul

Dulce próbowała się jako tako nie rozpłakać , chociaż łzy same cisnęły się jej do oczu . - Skoro na to nie zasługujesz to po co wyznawałeś mi miłość ?! Po co adoptowałeś Nicolę i kupiłeś psy ?! Pytam się .. po jaką cholerę robiliśmy to dziecko , skoro teraz tobie już wszystko jest obojętne ! - cóż .. Dul się wkurzyła . Nie potrafiła inaczej . Po chwili się rozpłakała , nawet nie patrząc na Uckera . Stała tak , opierając się o drzwi i przy okazji blokując chłopakowi drogę xd .

Ucker

Ucker popatrzył na nią , przez chwilę nic nie mówiąc . Nie wiedział nawet co . Podszedł do niej i ją przytulił .... - zaczniemy wszytsko od nowa ? ... - wydukał , nadal ją przytulajac

Dul

Dulce popatrzyła na chłopaka , nic nie mówiąc . Westchnęła tylko , ocierając łzy . - Ucker .. kto mi da pewność , że po jakimś wywiadzie , który może się przedłużyć nie znajdę Cię wiszącego w pokoju czy nafaszerowanego tabletkami ? - spytała , odsuwając się od niego .

Ucker

- rozumiem ... już nie chcesz ze mną byc ... - uśmiechnął się lekko , po czym podszedł do walizki dokończyc pakowanie ...

Dul

- Nie o to mi chodzi . - stwierdziła , podchodząc do chłopaka . - Chcę z tobą być , ale czasami naprawdę nie wiesz jak jest mi ciężko .. pomyśl sobie jak byś się poczuł , widząc osobę , którą kochasz wiszącą na jakimś sznurku . - mruknęła .

Ucker

- dlatego daje Ci wolą rękę ... jeśli chcesz zerwać i być szczęśliwa , to prosze ... zerwij - kiwnął głową patrząc na nią - to wszytsko , jest dla mnie zdecydowanie za trudne ... problemy za problemami . A jak sie ułoży chociaż na jeden dzień , to znowu powracając problemy tyle że , w podwojonej dawce ... - westchnął

Dul

- Dlatego też Cię nie zostawię . - stwierdziła . - Kocham Cię i będę z tobą mimo wszystko . - dodała , patrząc na chłopaka . - A teraz weź te leki . - mruknęła .

Ucker

- przepraszam ... - westchnął , po czym wziął te leki chcąc nie chcąc

Dul

- Nie masz za co mnie przepraszać . - stwierdziła . - Teraz idziesz spać . - mruknęła , ciągnąc chłopaka w stronę łóżka .

Ucker

- musze ? - westchnął , siadając na łóżku

Dul

- Nawet gdybyś nie chciał to i tak się położysz . - stwierdziła . - Myślisz , że po co dawałabym Ci te leki ? Żeby wyczyścić szafkę xd ? - spytała , siadając obok chłopaka .

Ucker

- a ... no tak ... - mruknął , ziewając ... - ale mi się nie chce spać ... - kiwnął głową , kładąc się xd