Znaleziono 148 wyników

Rozumiem. - powiedział tylko, przytulając ją. - Nie będę stawiał jakiś problemów, ale nie podrywaj tam nikogo. - poprosił.

Nie możesz mi powiedzieć po co tam jedziesz ? - spytał, patrząc na nią. Ciekawiło go to, ale postaowił nie naciskać na Annie.

Dobra .. niech ci będzie. Napisz do mnie jak dolecisz .. ja mam tutaj mecz. - mruknął, patrząc na nią. Przytulił ją do siebie.

Skoro musisz. - mruknął, sztucznie się uśmiechając. - Kiedy dokładnie wyjeżdżasz ? - spytał, patrząc na nią.

Co ?! Jak to .. dlaczego ? - spytał, patrząc na nią. Cesc był zdziwiony, cholernie zdziwiony. - Chcesz mnie zostawić ?

Bardzo bym chciał. - stwierdził, uśmiechając się do niej. - Dam ci trochę czasu ... ile tylko będziesz chciała. - dodał.

A teraz mi jeszcze coś wytłumacz. - powiedział, patrząc na nią. - Czy my .. jesteśmy razem ? - spytał.

Nie wypominam ci. - stwierdził. - Podałem ci tylko kilka sytuacji. - dodał, patrząc na nią. - Więc .. między nami zgoda ? - spytał, wyciągając rękę w kierunku dziewczyny.

Nie powiedziałaś mi co czujesz do tego Poncho. - stwierdził. - Po za tym pytałem cię co to za sen to nie chciałaś mi wtedy powiedzieć. - dodał.

Na pewno ci się nie podoba ? - spytał, patrzac na nią. - Mam nadzieję, że tym razem mnie nie okłamujesz. - dodał.

Z nią to nigdy nie wiadomo. - mruknął. - Czytałem gazetę .. to prawda, że podoba ci się ten cały Ucker ? - spytał, obejmując ją.

Jestem spokojny. - mruknął. - David to mój kumpel .. najlepszy kumpel, a przez twoją przyjaciółkę marnuje sobie kariere. - stwierdził.

David chce wyjechać. - powiedział, patrząc na nią. - Nie chce naszej pomocy. - dodał. Cesc kopnął leżącą nieopodal niego piłkę.

Any .. nie zgadzam się. - stwierdził. - Ty też masz swoje życie, nie chcę żebyś całymi dniami przesiadywała na boisku. - dodał. Cesc sam nie miał pojęcia co zrobić.

Tak .. nie będziesz go pilnować. Trzeba znaleźć kogoś innego. - stwierdził, patrząc na nią.